Smutno mi trochę patrzeć na te wszystkie młode matki w moim otoczeniu, które przez pierwszy rok życia swoich dzieci dziarsko powtarzały, że absolutnie dzieci nie są w niczym przeszkodą, nadal można podróżować, ćwiczyć, uczyć się języków, chodzić na dodatkowe kursy, rozwijać karierę zawodową, chodzić do kina, realizować swoje hobby, pisać bloga, spotykać się ze znajomymi.… Czytaj dalej Dzieci a czas
Język hebrajski cz. 2
Mam ,,szczęście'' uczyć się języków krajów toczących wojny, bo mam do wyboru albo rosyjski (język ojczysty mojego faceta-współlokatora) albo hebrajski (język kogoś dla mnie ważnego). Kiedyś, kiedy zamarzy mi się uczyć kolejnego języka, dam wam znać, bo może to znowu będzie kraj, który zaangażuje się w wojnę. Ehh. Okazuje się, że hebrajski ma cholernie dużo… Czytaj dalej Język hebrajski cz. 2
Największy błąd życia
Czyli usługiwanie, wyręczanie, nadskakiwanie, próby zasłużenia, nienarzucanie się i odciążanie innych. Jednym słowem: dawanie za dużo. Gdybym mogła cofnąć czas, to jest jedyny błąd, który próbowałabym naprawić (może jeszcze niszczenie sobie zdrowia albo marnowanie czasu zamiast uczyć się języków i ćwiczyć fizycznie). Ale czuję, że naprawienie błędu ,,dawania za dużo'' prawdopodobnie polepszyłoby nieskończoną ilość dziedzin… Czytaj dalej Największy błąd życia
Śmieszne firmy
Szukałam pracy kilka miesięcy i naczytałam się wielu idiotycznych ofert pracy. Najlepsze jest to, że te oferty niekoniecznie piszą menadżerzy/ właściciele tych firm. Często jest to zlecone osobom zewnętrznym, rekruterom, ,,łowcom talentów'', którzy powinni wiedzieć, jak wykonać tę pracę. Mało tego, tym ludziom płaci się za wykonanie tej roboty (napisanie ogłoszenia, przejrzenie CV i listów… Czytaj dalej Śmieszne firmy
Kryzys 30-latki
Od jakiegoś czasu spotykam się z internetowymi głosami, że ,,kryzys wieku średniego'' pojawiający się w okolicach 40-50 lat jest raczej domeną mężczyzn, kobiety przechodzą swój kryzys częściej w okolicach trzydziestki (spotykam się również z głosami, że moje pokolenie przejdzie swój kryzys w wieku 30 lat, nie 40-50, niezależnie od płci). Dzieje się tak niby dlatego,… Czytaj dalej Kryzys 30-latki
Nietolerancja grawitacji
W swoim biegu za lepszą postawą ciała i próbą rozwiązania zagadki, dlaczego drożna przez 27 lat żyła w brzuchu została nagle magicznie dociśnięta przez tętnicę do kręgosłupa, co powoduje puchnięcie mojej lewej nogi, zaczęłam czytać dużo na temat oddechu, a siłą rzeczy, także o przeponie. Z tego, co zrozumiałam, przepona nie jest mięśniem, który możemy… Czytaj dalej Nietolerancja grawitacji
Co mi się marzy
Ostatnio dałam się ponieść fantazji w jednym z komentarzy na temat tego, jakich facetów lubię. Więc dzisiaj chciałabym pofantazjować na temat tego, jak chciałabym, żeby wyglądał mój związek i osoba, która byłaby ze mną. Raczej nie widzę ani kawalątka z tej mojej chciej-listy materializującej się kiedykolwiek w rzeczywistości, ale chciałam po prostu podsumować to, jak… Czytaj dalej Co mi się marzy
Złość
Chciałabym dzisiaj skupić się na tym, jak z mojego doświadczenia wyglądały etapy ukrywania emocji i co się dzieje z psychiką i ciałem, kiedy emocje się w sobie tłumi. Najpierw przydługi wstęp czemu zapragnęłam emocje tłumić i ich nie pokazywać. Nie do końca pamiętam jak wpłynęło na mnie rozstanie rodziców kiedy rozstali się po raz pierwszy,… Czytaj dalej Złość
Szok kulturowy 2
Z okazji prawie rocznicy egazminu na obywatelstwo, bo za pół miesiąca minie już rok!, postanowiłam dopisać do poprzedniego wpisu o szoku kulturowym kilka dodatkowych rzeczy. Dzisiaj tylko cztery, bo chyba coraz mniej mnie zaskakuje w Australii, skoro mieszkam tu już sześć lat. Po pierwsze to natrafiłam na kilka produktów, które są takie same jak te… Czytaj dalej Szok kulturowy 2
Brak dotyku
Kiedyś już wspominałam, że w pierwszym roku, może nawet i przez półtora, byłam kompletnie odcięta od dotyku. Nie miałam w Australii przyjaciół, którzy mogliby mnie przytulić czy to na powitanie, czy to na pocieszenie. Nie było też ze mną faceta, bo pozostawałam w idiotycznym związku na odległość (co odradzam teraz żarliwie ktokolwiek tylko chce tej… Czytaj dalej Brak dotyku