Od kiedy przyleciałam do Australii (pięć lat temu), udało mi się odwiedzić Polskę tylko jeden raz. Miałam wtedy dziką objazdówkę po kraju, żeby odwiedzić wszystkich, których się dało. Wylatując z powrotem do Australii, miałam moment załamania i byłam na tyle wstrząśnięta tym, że znowu nie będzie mnie przy mamie, a raczej jej nie będzie przy… Czytaj dalej Rozłąka
Tag: emigracja
Dzień, kiedy zostałam rezydentem
Czy zauważycie małego, wojowniczego krabika na prawie samym środku zdjęcia? Do Australii przyjechałam z myślą, że chcę tu zostać. Kraj ten jest trochę za daleko, żebym traktowała go jako ,,zarobię, odłożę i wrócę do kraju'' (bo bilety i opłaty za wizy pozwalające mi pracować pożarłyby sporo oszczędności) albo jako ,,pojedziemy i popatrzymy czy mi się… Czytaj dalej Dzień, kiedy zostałam rezydentem
Czy imigrant to też człowiek
Przy okazji całego zamieszania z koronawirusem, doszliśmy w pracy do jeszcze większych nierówności podyktowanych statusem społecznym w naszym biurze niż dotychczas. Do tej pory wyraźnie było widać, że imigracyjna część naszego biura, która nie posiada jeszcze statusu stałego rezydenta, nigdy nie odmawiała wykonania jakiegokolwiek zadania. Z kolei ci, mogący pochwalić się paszportem australijskim lub statusem… Czytaj dalej Czy imigrant to też człowiek
Szok kulturowy
Dziki indor Jestem w Australii już cztery lata. Jako że świat jest teraz bardziej niczym jedna globalna wioska, a Internet, książki, programy podróżnicze przybliżyły nam to, jak wygląda żcyie w innych krajach, to nadal znalazło się kilka rzeczy, które wprawiły mnie w Australii w osłupienie. Bez zbędnej gadaniny, zapraszam na krótki przegląd dziwactw, które mnie… Czytaj dalej Szok kulturowy
Polak Polakowi wilkiem
Słyszałam kiedyś taką anegdotkę od wujka, który wyemigrował do Irlandii, że jak spotyka się Polaka na obczyźnie, to należy uciekać jak najdalej, bo taki to cię tylko wykorzysta. Wtedy patrzyłam na wujka z kpiącym uśmiechem, no bo jak to, to przecież Nasi, jak mogą nam źle życzyć? Będąc w Australii sama wiem, że na język… Czytaj dalej Polak Polakowi wilkiem
Co dała mi Australia?
Rafa koralowa- Morze Czerwone Byłam w Australii sama przez ponad rok, może nawet mogę zaryzykować stwierdzenie, że było to półtora roku. Jako osoba, która wyjechała zaraz po studiach i która nie miała żadnego doświadczenia w swoim zawodzie (ok, moją jedyną pracą była praca kasjerki w sklepie przez trzy, może cztery miesiące i nauczyła mnie odporności… Czytaj dalej Co dała mi Australia?
Ciepło i twoje emocje
Na początku mojej przygody w Australii byłam tu zupełnie sama. Żadnej rodziny wokoło. Chłopak był jeszcze przez rok w Polsce, dokańczać różne sprawy. Przyjaciół jeszcze nie poznałam i szczerze powiedziawszy, nie miałam na nich czasu. Dwie prace na raz, przygotowywanie się do egzaminu z angielskiego i załatwianie papierów, by udowodnić moje kwalifikacje na podstawie dyplomu… Czytaj dalej Ciepło i twoje emocje