Minęło już około ośmiu lat, od kiedy opuściłam liceum (studiów nie będę wliczać do ''standardowego szkolnictwa'', bo one rządzą się innymi prawami). Do tej pory miewam sny, w kótrych nagle dostaję list ze szkoły, mówiący, że zapomniałam zdać jakiegoś sprawdzianu, albo opuściłam kartkówkę i przez to muszę wrócić do szkoły na pół roku, by odbębnić… Czytaj dalej Ach ta szkoła